Z danych Urzędu Transportu Kolejowego wynika, że w 2021 r. udział sprzedaży biletów w aplikacjach mobilnych i w Internecie wyniósł 27,9%. Oznacza to wzrost udziału sprzedaży w kanałach internetowych o 9,7 punktu procentowego względem 2020 r. W ubiegłym roku zwiększyła się również sprzedaż bezpośrednio w pociągach. Bilety kupione u konduktora stanowiły 21,5% wszystkich sprzedanych biletów (17,6% w 2020 r.). Jednocześnie zauważalnie zmniejsza się liczba pasażerów, którzy bilety kupują w stacjonarnych kasach biletowych. W 2021 r. spadek wyniósł 4,2 punktu procentowego do 35,1% udziału w rynku.
Zmiana przyzwyczajeń pasażerów i nowe kanały sprzedaży biletów
Jeszcze w 2018 r. sprzedaż biletów w stacjonarnych kasach biletowych wynosiła ponad 50%. Od tamtego momentu udział tego kanału spadł o ponad 16 punktów procentowych. Na przeciwnym biegunie znajdują się formy sprzedaży przez Internet i aplikacje mobilne, których udział w przeciągu ostatnich pięciu lat wzrósł o ponad 20 punktów procentowych.
Rosnąca popularność elektronicznych kanałów sprzedaży biletów wynika nie tylko ze zmiany przyzwyczajeń pasażerów w obliczu pandemii. Wpływ na to mają także zmiany społeczne i potrzeby możliwości wygodnego zakupu biletu w dowolnym miejscu i czasie. „Przewoźnicy przykładają coraz większą uwagę do udostępniania sprzedaży swoich biletów u nowych podmiotów. Zwracają się oni w kierunku sprzedaży online i uruchamiają na swoich platformach biletów różnego rodzaju promocje i oferty specjalne. W dobie dynamicznego rozwoju e-usług dostępność tego typu ułatwień na kolei jest przez pasażerów oczekiwana w takim samym stopniu, jak i w innych dziedzinach życia” – stwierdza dr inż. Ignacy Góra, Prezes Urzędu Transportu Kolejowego.
Wzrost sprzedaży biletów notują także drużyny konduktorskie, ale głównie w przypadku przewoźników regionalnych i aglomeracyjnych. W 2021 r. na trasach, gdzie przejazd miał charakter spontaniczny i niecykliczny, podróżni częściej kupowali bilety w pociągu. Z kolei w przypadku tras dalekobieżnych podróżni zazwyczaj dokonują rezerwacji i wcześniejszych zakupów przez Internet lub w kasie biletowej.
Zwiększony poziom sprzedaży widoczny jest również w automatach biletowych na stacjach i w samych pociągach. To pokazuje, że pasażerowie cenią sobie czas i dostępność przy dokonywaniu zakupu biletu. Możliwość zakupu biletów w kliku kanałach sprzedaży, nawet tuż przed wejściem do pociągu lub na jego pokładzie, ogranicza także kolejki do stacjonarnych kas biletowych.
Udział kanałów dystrybucji wg liczby sprzedanych biletów w latach 2017-2021
kanał dystrybucji |
2017 |
2018 |
2019 |
2020 |
2021 |
---|---|---|---|---|---|
stacjonarne kasy biletowe |
54,2% |
51,2% |
46,5% |
39,3% |
35,1% |
aplikacje i internetowe systemy sprzedaży |
7,7% |
10,7% |
14,3% |
18,2% |
27,9% |
obsługa pokładowa (drużyny konduktorskie) |
14,5% |
15,0% |
16,2% |
17,6% |
21,5% |
automaty stacjonarne (na stacjach) |
6,8% |
7,4% |
6,6% |
7,5% |
8,3% |
automaty mobilne (w pojazdach) |
1,0% |
1,0% |
0,6% |
0,7% |
0,9% |
pozostałe |
15,7% |
14,8% |
15,8% |
16,7% |
6,2% |
Więcej biletów jednorazowych
W 2021 r. bilety jednorazowe stanowiły 48,6% ogółu sprzedanych biletów kolejowych. W stosunku do 2020 r. zostało ich zakupionych niemal 28,5 mln więcej. Tak duży wzrost (o 31,3%) wynikał po pierwsze z dużego wzrostu liczby pasażerów w 2021 r. (z 209,4 mln do 245,1 mln), po drugie z wprowadzanych okresowo obostrzeń związanych z pandemią COVID-19. Z tego względu wielu pasażerów wstrzymywało się z zakupem biletu okresowego, np. z uwagi na obowiązujący zdalny i hybrydowy tryb pracy. W razie potrzeby kupowali oni bilety jednorazowe. Decyzja o zakupie biletu okresowego była uzależniana od powrotu do pracy czy nauki stacjonarnej i tym samym od konieczności codziennych dojazdów.
Udział biletów okresowych w odniesieniu do ogółu sprzedaży spadł w 2021 r. i wyniósł 41,9% wobec 47,2% w 2020 r. Natomiast ogólna liczba sprzedanych biletów okresowych wzrosła z 98,8 mln do 102,7 mln szt. Udział pozostałych typów biletów (m.in. bilety komunikacji miejskiej honorowane przez przewoźników samorządowych zgodnie ze współpracą zawartą z organizatorami publicznego transportu zbiorowego) stanowił 9,5%, czyli tyle samo, co rok wcześniej.